TORUŃ

W nagrodzonym Oskarem za najlepszy film nieanglojęzyczny węgierskim filmie "Syn Szawła" jedną z ról zagrał torunianin, Kamil Dobrowolski.

„Syn Szawła” László Nemesa ukazuje piekło obozu Auschwitz-Birkenau w 1944 r. od strony Sonderkommado – grupy kilkudziesięciu więźniów, głównie Żydów, kierowanych do obsługi transportów i pracy w krematoriach. Wśród nich jest młody węgierski Żyd Szaweł Auslander, który rozpoznaje zwłoki zamordowanego nastoletniego syna i podejmuje starania, by nie zostały one spalone z innymi. Z narażeniem życia chce zorganizować prowizoryczny pochówek oraz namówić rabina, by odmówił kadisz.

Urodzony w Toruniu Kamil Dobrowolski jest absolwentem Akademii Teatralnej w Warszawie i Wydziału Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku. Aktualnie jest aktorem rzeszowskiego Teatru „Maska”. W filmie Nemesa zagrał rolę brutalnego kapo Mietka. Był to jego filmowy debiut, bo nie licząc serialowego epizodu wcześniej występował tylko na deskach teatralnych. Aktor i jego koledzy z planu - Urs Rechn, Todd Charmont i Christian Harting - gościli w 2015 r. w Toruniu na festiwalu Tofifest. W rozmowie z Anną Tatarską opowiadali wówczas o kulisach powstania filmu.

Film otrzymał już wiele prestiżowych nagród, w tym 11 stycznia br. w Los Angeles Złoty Glob za najlepszy film nieanglojęzyczny.