Tablica Alfonsa Hoffmanna

Na budynku przy ul. Łaziennej 19 w Toruniu została odsłonięta tablica upamiętniająca Alfonsa Hoffmanna, zasłużonego dla Pomorza inżyniera elektryka, społecznika i patriotę.

Wydarzenie zwieńczyło przypadającą w tym roku 12 listopada 130. rocznicę urodzin współtwórcy polskiej elektroenergetyki i animatora technicznego ruchu stowarzyszeniowego na Pomorzu. W kilku miastach północnej Polski odbyły się z tej okazji uroczystości poświęcone Alfonsowi Hoffmannowi. W Toruniu ich organizatorem i inicjatorem był miejscowy oddział Stowarzyszenia Elektryków.

- Toruń upamiętnił Alfonsa Hoffmanna nazwą placu w sąsiedztwie toruńskiego Zakładu Energetycznego, u zbiegu ulic Kraszewskiego, Bema i Broniewskiego. Plac ten w 2012 roku przeszedł kapitalny remont i przebudowę, stając się miejscem godnym swojego patronamówił podczas uroczystości odsłonięcia tablicy prezydent Torunia Michał Zaleski. - Dziś przybyło w Toruniu kolejne miejsce, w którym możemy wspominać zasługi tej wybitnej postaci Pomorza. Dziękuję za to inicjatorom przedsięwzięcia – toruńskiemu oddziałowi Stowarzyszenia Elektryków.

Tablicę zaprojektował bydgoski plastyk Marek Abramowicz. Została ona umieszczona na budynku przy ul. Łaziennej 19, w którym mieściła się niegdyś restauracja "Pod Lwem". To w niej 27 lutego 1921 r. odbyło się z inicjatywy Alfonsa Hoffmanna spotkanie założycielskie koła Stowarzyszenia Elektrotechników Polskich na Pomorzu, zrzeszającego elektryków z Torunia i Grudziądza. Hoffmann został jego prezesem i funkcję tę pełnił do roku 1930. Do najważniejszych osiągnięć koła w pierwszych latach istnienia należało zorganizowane kursów wieczorowych przy Szkole Budowy Maszyn w Grudziądzu dla monterów, mistrzów i techników w zawodzie elektryka. Ponadto poczyniono starania o utworzenie Wydziału Elektrycznego w Szkole Budowy Maszyn w Grudziądzu.

Alfons Hoffmann urodził się 12 listopada 1885 r. w Grudziądzu, zmarł 30 grudnia 1963 r. w Gdańsku. Był inżynierem elektrykiem, wychowankiem i profesorem Politechniki Gdańskiej, działaczem państwowym i społecznym, wybijającym się przedstawicielem ukształtowanej w okresie zaboru pruskiego inteligencji polskiej Pomorza Nadwiślańskiego.

Najważniejszym żywiołem jego społecznej aktywności stały się towarzystwa śpiewacze w Gdańsku i na Kaszubach. Działał także w Polskim Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół” oraz organizował akcję kolonijną dla dzieci robotników i rzemieślników w majątkach polskich ziemian na Pomorzu. W latach 1918-1920 działał na rzecz powrotu Pomorza do odrodzonej Polski.

W 1920 r. został oddelegowany z Gdańska do powstającego w Toruniu urzędu wojewódzkiego jako specjalista ds. elektryfikacji Pomorza. Okres dwudziestolecia międzywojennego w życiu Alfonsa Hoffmanna to przede wszystkim jego dokonania jako dyrektora Pomorskiej Elektrowni Krajowej Gródek S.A. w zakresie elektryfikacji Pomorza oraz patrona Pomorskiego Związku Śpiewaczego i opiekuna Związku Harcerstwa Polskiego.

Przez całe życie Alfons Hoffmann wiele czasu i serca poświęcał pracy w organizacjach społeczno-zawodowych. Już w grudniu 1918 r. wstąpił do Stowarzyszenia Techników w Poznaniu. W 1921 r. założył Toruńskie Koło SEP i był w latach 1921-1931 jego pierwszym prezesem. Pod koniec 1921 r. zorganizował w Toruniu II Ogólnopolski Zjazd Elektrotechników, na którym wygłosił trzy referaty w Sekcji Przepisów. Miał również znaczący udział w organizacji VIII Zgromadzenia Delegatów Kół SEP 1 czerwca 1928 r. w Toruniu, na którym ustalono nowy statut i zmieniono nazwę Stowarzyszenia Elektrotechników Polskich na Stowarzyszenie Elektryków Polskich.

Działał również we władzach centralnych SEP. Już w 1923 r. był członkiem Zarządu SEP (zwanym później Zarządem Głównym) i uczestniczył w pracach Centralnej Komisji Słownictwa Elektrycznego a później w pracach Polskiego Komitetu Elektrycznego, Polskiego Komitetu Wielkich Sieci Elektrycznych i CK Normalizacji Elektrycznej.

Hoffmann nigdy nie należał do żadnej partii. Był człowiekiem zasad, których nie zmieniał pod wpływem nastrojów społecznych i politycznych. Szanowany przez środowisko energetyków, był niedostrzegany, pomijany i niewygodny dla nowej władzy.

W roku 1950 swego dawnego dyrektora zaprosił do pracy akademickiej Kazimierz Kopecki. Ta praca przysporzyła Hoffmannowi znacznie więcej radości i dawała więcej spokoju, przypieczętowała także cały jego imponujący dorobek tytułem profesorskim. Hoffmann jeździł z wykładami, należał do wielu krajowych i międzynarodowych organizacji gospodarczych, technicznych oraz naukowych.