Przy grobach Barbarki

Jak co roku, 23 października 2016 r.  w Toruniu odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary pierwszych straceń na Barbarce.

W deszczowej aurze wspominano w tym roku na Barbarce tragiczne wydarzenia z czasów II wojny światowej. Począwszy od października 1939 r. hitlerorwcy wymordowali tam kilkuset torunian: lekarzy, nauczycieli, urzędników, adwokatów, księży i działaczy społecznych. Ofiary aresztowań trafiły głównie do Fortu VII, gdzie urządzono więzienie. Pod koniec października z tego miejsca Niemcy rozpoczęli wywozić w grupach Polaków do lasów Barbarki. Tam dokonywali egzekucji, a ofiary wrzucali do masowych grobów. Przed zbliżającym się końcem wojny groby te zostały na rozkaz Niemców odkopane, a większość zwłok została spalona. Niemniej we wrześniu i październiku 1945 r. przeprowadzono badania lasów Barbarki i ekshumacje. Odkryto siedem mogił. Z jednej z nich wydobyto 87 ciał z widocznymi znakami egzekucji. Pochowano je następnie na cmentarzu przy ul. Grudziądzkiej.

- Zamordowano ich, bo byli Polakami. Wciąż przeżywamy słowa nazistowskiej i złowieszczej komendy: „Musicie być nieubłagani, by usunąć wszystko, co nie jest niemieckie” . Te słowa padły w toruńskim teatrze 15 października 1939 r. i uruchomiły lawinę zbrodni, której częścią stała się także tragedia Barbarki - mówił prezydent Torunia Michał Zaleski.  

Uroczystość w Miejscu Pamięci Narodowej na Barbarce zgromadziła rodziny pomordowanych torunian, przedstawicieli władz miasta, województwa i okolicznych gmin, delegacje torunskich instytucji, kombatantów, harcerzy i uczniowie toruńskich szkół. Po plenerowym nabożeństwie ropoczął się uroczysty apel, zakończony salwą kompanii honorowej wojska i złożeniem kwiatów przez delegacje u stóp pomnika upamiętniającego ofiary Barbarki. 

Organizatorami obchodów byli: Urząd Miasta Torunia, Garnizon Toruń i parafia p.w. św. Antoniego.